wtorek, 21 sierpnia 2012

~*1*~

Przygotowywałam się do wyjścia na miasto . Jak zwykle sama . Głośno westchnęłam i usiadłam na łóżku . Podparłam rękoma podbródek i tępo wpatrywałam się w ścianę . Wstałam i od razu poszłam do łazienki . Wzięłam długą i relaksującą kąpiel . Owinięta ręcznikiem dokładnie umyłam zęby i twarz . Weszłam do pomieszczenia i szybko wybrałam jakieś ubrania , dodatki i buty . Wytarłam ciało i posmarowałam je balsamem . Ubrałam się i zaczęłam myśleć co zrobić z włosami . W końcu zdecydowałam się na to . Zadowolona wyszłam z łazienki . Do torebki spakowałam telefon , portfel i inne pierdoły . Zeszłam po schodach i zajrzałam do kuchni . Taty i Diany jak zwykle nie było . Gotowa wyszłam . Pilotem otworzyłam drzwi garażu . Po chwili ukazało się zółte Porshe . Uśmiechnęłam się pod nosem . Na te autko oszczędzałam trzy lata . Opłacało się . Wygodnie zasiadłam na miejscu kierowcy , założyłam czarne Ray-Bany i odpaliłam samochód . Do centrum miałam niedaleko , jakieś dwadzieścia minut . Niestety były korki i miałam dziesięć minut spóźnienia . Miejsce parkingowe znalazłam dosyć szybko . Zamknęłam auto i szłam w stronę sklepów . Mijający mnie ludzi na mój widok szeptali coś do siebie . Przyzwyczaiłam się do tego . Na końcu uliczki zauważyłam rudą czuprynę Cassie i blond włosy Alexa . Po cichu do nich podeszłam i krzyknęłam do ucha Alexa : 
-Buuuu !!!! - biedak tak się zląkł że aż podskoczył
Ja i Cassie wybuchnęliśmy śmiechem . Blondyn za to był zły
-Kiedyś dostaniesz Aria - warknął
-Już się boję - udawałam przerażenie
-Zobaczysz - pogroził mi palcem
-Idziemy - wydałam komendę
Szłam w środku , po mojej lewej Cassie ,a po prawej Alex . Ja i ruda rozmawialiśmy o ciuchach i butach . Znudzony chłopak SMSował z kimś . Nagle się zatrzymałam . Pod wpływem mojego nagłego ruchu przyjaciele na mnie wpadli
-Co ci ? - zapytał się Alex
Cassie podążyła za moim wzrokiem i ujrzała ICH
-OMG - powiedziała jak robot ruda
-Co wam jest ? - zapytał się niekumaty Alex
-Zespół 1D jest raptem 10 metrów od nas - powiedziałam zszokowana
-Aaaaa , ten wasz ulubiony zespolik - powiedział i zrobił cudzysłów na słowo "zespolik"
-Tylko ich nie obrażaj - powiedziałam groźnie
-OK - zrobił gest rękami
-Co robimy ? - zapytała się spanikowana Cassie
-Nic . Przejdziemy koło nich jak byśmy ich nie znali - odpowiedziałam
Jak na potwierdzenie tych słów ruszyłam pierwsza . Zaraz za mną ruda , blondynek szedł na samym końcu . Będąc w miarę blisko usłyszałam jak chłopcy próbują wmówić fankom , że czekają na dziewczynę Harrego :
-Posłuchajcie , za chwilę ma się tu zjawić dziewczyna Hazzy , więc moglibyście sobie pójść - powiedział lekko zdenerwowany Zayn
-Tak , to gdzie ona jest , hmm ? - zapytała się wywyższając się jedna z zebranych Directionerek
-Yyyy - Harry zaczął nerwowo się rozglądać . Po chwili ujrzał mnie i uśmiechnął się - Moja dziewczyna stoi tam - wskazał mnie
Wszystkie pary oczu skierowały się na mnie . Widziałam błaganie w oczach loczka . Westchnęłam , uśmiechnęłam się i podeszłam do Stylesa . Ustałam na palcach i pocałowałam go szybko w usta , żeby być wiarygodną . Tłum fanek zrobił wspólne "Wow" . Ustałam koło chłopaka , a ten objął mnie w pasie
-Harry spotykasz się z modelką ? - zapytała się zszokowana dziewczyna z tłumu
-Taaak - odpowiedział i uważnie mi się przyjrzał . Dopiero teraz mnie rozpoznał i zrobił wielkie oczy . Szybko dodał - Tak , spotykam się z Arią Blue
Sekundę później koło nas był tłum paparazzich . Uśmiechałam się cały czas . Zaczęło mi się nudzić po pierwszych dziesięciu minutach . Harremu chyba też bo w końcu zirytowany powiedział :
-Macie już ze sto naszych zdjęć możemy już iść ?
Wszyscy zaczęli się rozchodzić . Już po chwili byliśmy tylko my (czyt.ja , 1D , Cassie i Alex) .
-Wielkie dzięki , nie wiem co bym bez ciebie zrobił - szczerze podziękował mi Hazza
-Nie ma za co - odpowiedziałam i uśmiechnęłam się miło
-To co robisz na mieście ? - zapytał się Niall
-Miałam spotkać się ze znajomymi - wskazałam na rudą i blondyna - A no tak , poznajcie Cassie i Alexa - przedstawiłam ich
-Miło nam- odpowiedzieli równo chłopcy
-Na nas już czas , co nie ? - zapytałam się Cassie i Alexa
-Yyy , t-t-tak -wyjąkała ruda
-Yhym - odpowiedział rozbawiony blondyn (Alex)
-Miło były poznać - powiedziałam i każdego na pożegnanie pocałowałam w policzek .Kiedy przyszła kolej na mojego "chłopaka" , ten na dodatek dostał buziaka w polik . Mrugnęłam do niego i odeszłam razem z moją świtą .
-Czemu mi nie powiedziałaś , że chodzisz z Harrym Stylesem ? - zapytała się będąca jeszcze w głębokim szoku Cassie
-Bo nie jestem - odpowiedziałam
-To jak wyjaśnisz sytuację sprzed chwili ,co ? - zapytał się ciekawski Alex
-Po postu pomogłam mu w kryzysowej sytuacji - wyjaśniłam i wyjęłam z torebki iPhona  , bo ktoś do mnie dzwonił . Spojrzałam na wyświetlacz ; Drake . Westchnęłam z rezygnacją i odebrałam :
-Halo 
-Cześć Aria ! Nie przeszkadzam ? -jak zwykle zadaje głupie pytanie
-Nie 
-Super , wiec tak  , Danielle Peazer i Eleanor Calder wystąpią na tym pokazie , co będzie za tydzień 
-A ja mam .... - zrobiłam gest rękami
-Masz ich nauczyć podstaw modelingu 
-Tylko ? - lekko się zdziwiłam
-Tylko 
-Więc teraz , w moim dniu wolnym, zawracasz mi głowę , kiedy jutro w Agencji mogłeś mi powiedzieć ? - wkurzył mnie
-Jutro nie idziesz do Agencji , tylko do ich domu 
-Czemu ? 
-Tam będzie bezpiecznej 
-OK , o której mam tam być  
-10 : 30 , masz tam być punktualnie , jasne ? 
-Jak słońce 
-Dobra to tyle 
-Czekaj 
-Co 
-Dasz mi ich adres ? 
-Za chwilę przyśle ci SMSem , OK ? 
-Tak , to cześć - szybko sie rozłączyłam i schowałam telefon do torebki
-Kto dzwonił ? - zapytała się ruda
-Drake - odpowiedziałam krótko
-Czego chciał ?
-Mam nauczyć Danielle i Eleanor kilku zasad modelingu - powiedziałam na luzie
-TE Eleanor i Danielle ? -zapytała się Cassie
-Yhym
-OMG , po raz drugi - powiedziała
-Dobra , jest - spojrzałam na zegarek - 16 : 30 , ja będę już spadać - pocałowałam w policzek rudą i Alexa . Szybkim krokiem zmierzałam ku parkingowi . Wzrokiem szukałam auta . W sumie nie trudno było go znaleźć . Wszystkie samochody były z innych marek , miały inne kolory itd . Otworzyłam pojazd i usiadłam . Torebkę położyłam na miejsc pasażera i odjechałam z piskiem opon . W domu byłam po piętnastu minutach . Samochód zostawiłam w garażu i weszłam do domu . Wiało pustkom . Wypuściłam powietrze z ust i poszłam do mojego pokoju . Buty zdjęłam i rzuciłam się na łóżko . Poddałam się w objęciach Morfeusza .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz